Pierwotny tekst przygotowany był przed piknikiem Stowarzyszenia Krynolina w Pszczynie, w datowaniu secesyjnym, czyli

REKONSTRUKCJA KONTRA STYLIZACJA

Strój edwardiański jest dość łatwy jeśli chodzi o dobrą stylizację. Jednak im lepsza ma być to stylizacja, im wierniejsza epoce – czyli dążąca do bycia reko – tym bardziej potrzebuje odpowiedniej bielizny.

Najbliższa ciału koszula. Niezbędna jeśli chcecie nosić gorset. Założona pod spód chroni Wasze ciało przed fiszbinami, a gorset przed potem. Przynajmniej częściowo – zależnie od temperatury otoczenia. Poza tym – trzyma biust. Ano – bo klasyczny gorset trzyma go od spodu, a ówczesny to już w ogóle kończy się na żebrach i jeśli mamy koszulę, którą ściśniemy gorsetem – wtedy możemy ładnie i wygodnie ten biust ułożyć pod sukienką.
Schematy macie dwa. Pierwszy na klasyczną, noszoną od 1880s do 1920s. Druga – to taka łatwiutka, dwa trapezy z doszytymi ramiączkami. Pamiętajcie, żeby w obu przypadkach zrobić marszczenie górą.

***

Pantalony. Na wykroju jedna nogawka. Nogawkę zszywacie od A do B. Niższa część z zaszewkami to przód, tył wyższy i przeznaczony do lekkiego zmarszczenia. Nie – NIE ZSZYWACIE PANTALONÓW W KROKU.
Do reko konieczne, w stylizacji możecie sobie darować.

***

Gorset. Tu najmodniejszy, kończący się pod biustem ale zachodzący dość długo na biodra. Do reko – NIEZBĘDNY. Do stylizacji – to zależy. Jak nie macie czasu szyć a jednak by się przydał coby wygładził fałdki – obciskające majtki z wysokim stanem.

***

Stanik gorsecikowy. Pierwsza z trzech opcji. W reko oczywiście potrzebny.

W stylizacji – to zależy.
Jeśli macie jedwabną suknię i nie chcecie jej zapocić – to dobry pomysł.
Jeśli macie mały biust i chcecie go powiększyć – to dobry pomysł.
Jeśli kupiłyście współczesny gorset, który brzydko odstaje wam na biuście – to dobry pomysł.
Jeśli macie bluzkę z przezroczystej tkaniny, albo rozszyta koronkami, albo ciemny gorset pod jasną bluzkę – to dobry pomysł.
W pozostałych przypadkach STYLIZACJI nie musicie.

***

Opcja druga – staniczek gorsecikowy łączony z halką. Dwa w jednym.

***

Jako trzecia opcja – staniczek gorsecikowy usztywniony fiszbinami. Działa jak dzisiejszy push-up.

***

Spódniczka spodnia czyli halka. MUST HAVE. Lepiej układa się na niej suknia. Przy luźnych ubraniach brak gorsetu jest mniej widoczny niż brak halki w jakimkolwiek historycznym ubiorze. SERIO.