Kiedy w życiu kobiety przychodzą te trudne dni… No wiecie… Miesięczna niedyspozycja…
Czyli po naszemu – okres / menstruacja.
Kiedy pierwszy raz zobaczyłam TO w niemieckim piśmie, pomyślałam, że ktoś się pomylił i ilustrację z pieluchą (tak wtedy wyglądały majtki dziecięce) wrzucił do działu z bielizną kobiecą. Kilka razy.
Ale w mojej najnowszej zakupionej książce jest temu poświęcona cała strona w dziale kobiecym.

Nie ma przebacz – przy nieocenionej wprost pomocy Joanny Puchalik , która „potrafi w niemiecki gotyk” dowiedziałam się, że tak – to jeden z rodzajów podpaski!
„Bielizna na specjalny czas” – tutaj nazwane „binde” czyli podpaska i do dzisiaj tak się to nazywa po niemiecku. We wstępie występuje nazwa „monatsbinden” to znaczy miesięczna podpaska.
Jest napisane też, że można ją zrobić ze starej pościeli, z bielizny, a nawet obrusa, i że lepszy len od bawełny – ale w sumie oni uważali len za lepszą tkaninę do bielizny domowej – to znaczy na obrusy, pościele, ręczniki i t.p. niż bawełnę.
I dodają też, że ten krój to po to, by było ciepło w dupkę.”
Zwróćcie uwagę też na to, że podpaska występuje w dwóch formach: pieluszkowej z dopinanym wkładem i jako pasek z klamerkami, do którego ten wkład doczepiano.



Tu daję Wam ilustrację z innego pisma niemieckiego, z 1909 roku
– i wiecie już skąd nazwa „podpaska” – bo jest przyczepiana pod paskiem.

Ten post na Facebooku zyskał rekordowa popularność i przy okazji dorobił się ciekawych komentarzy rozszerzających temat radzenia sobie z okresem.
Kasia Staciwa napisała:
A tak jeszcze jako ciekawostkę dorzucę kubeczek menstruacyjny z American Druggist ze stycznia 1884 roku.

A takie kubeczki menstruacyjne, jakie znamy dzisiaj, pojawiły się już w 20-leciu międzywojennym, wykonywane były z gumy. Nie przyjęły się jednak głównie przez drugą wojnę światową – guma była potrzebna na froncie.

Dodatkowo Kasia podrzuciła link do strony
PODPASKA Z POD PASKA