Praha czyli dama z Pragi

Kupiłam sobie zdjęcie na allegro. Przyszło razem ze stosikiem innych, fajnie. Leżą i cieszą oczy. Skoro przyszły, to trzeba sprawdzić, co sprzedawca ma jeszcze w ofercie.
Ha! Mam to zdjęcie! Albo dublet albo pomylił aukcję.
Mój mózg:
– Nie masz.
Ja pobieżny zerk na stertę.
– No przecież mam!
– Nie masz!
Patrzę uważniej…
Kurde – mam ale nie mam! Ta sama babka ale w innej pozie! Dyć wiadomo, że muszę teraz mieć i drugą!
No to mam!

Dwa portrety zdjęciowe damy z Pragi czeskiej.

Bo wiecie – na dawnym arkuszu mieściło się 16 takich zdjęć. Owszem, często robiono jedno ujęcie i je w tej ilości powielano, zdarzało się jednak, że robiono kilka ujęć w czasie jednej sesji.
Ciekawe czy było ich więcej? Czy robiła tylko do dokumentów (na jednym ze zdjęć jest odcisk pieczątki) czy może do dokumentów użyto przypadkiem? Czy miała zdjęcie całej sylwetki? Już się nie dowiem.
Ale mam panią z Pragi, w pięknej bluzce z około 1905 roku po tej bluzce sądząc.
A po napisie ołówkiem 1908 – co nawet by się nawet zgadzało.

winiety obu zdjęć
Winiety obu zdjęć
Zarys pieczęci.
Pieczęć od lewej strony.

Dodaj komentarz