No cóż – nie drzewo tylko krzew, w dodatku bujniej obsypany kwieciem – ale mam, mam, mam!


* * *
Żeby nie było tak pięknie – zdjęcie „porównawcze” uratowała mi Monika Kozień, gdyż albowiem i ponieważ – odpowiedni układ gałęzi do tej pozy w krzaczorze był… ale w miejscu gdzie za plecami miałam… blok mieszkalny.

… a ona zrobiła mi z tego to :

* * *
Reszta zdjęć – w podobnym klimacie i pozowaniu.



