
Ten sam zakład fotograficzny, ten sam fotel.
Trzy różne suknie – wszystkie lata 1870, ale trudno mi umiejscowić czy bliżej środka, czy drugiej połowy. Trzy suknie, które z chęcią bym nosiła.
Trzy fryzury, modne przez większość tego okresu, też nie pomagają w ściślejszym datowaniu.
Brak podpisów.
Wzięłam wszystkie trzy, bo wydawało mi się, że jest na nich ta sama kobieta.
Ciekawe jak często robiła sobie zdjęcia? Raz w roku? Raz na kilka miesięcy?
I co najważniejsze – ile miała sukien?


