Siedziałam i kombinowałam z wykrojami na kapelusze z lat 1920. We wszystkich strojach historycznych, nie tylko nakryciach głowy, lubię najpierw zrobić model próbny, w przypadku kasków sprawdzić czy kształt odpowiedni, wysokość, rondko. Nie jest to moda zbyt twarzowa dla moich pyzatych policzków ale jak to mówi mądre powiedzenie „przeciętna kobieta dla mody poświęci zdrowie i urodę”.
I tak sobie szukam fasonu dla siebie na te lata, a z Wami dzielę się inspiracjami.
Mnie osobiście zachwyca, że o ile w późniejszych latach 30s kapelusz częściej będzie powiązany z torebką, tak teraz jest masa dopasowań kapelusz + długi szal. Ja lubię treny, ale jak ich nie ma, to przynajmniej niech coś zwisa i powiewa!
A pomyślcie jeszcze, że przy pandemicznym obowiązkowym zasłanianiu twarzy szal jest naprawdę praktycznym i zgodnym z duchem epoki rozwiązaniem maskującym maseczkę.







1924 1924






Haft lub aplikacja – czyli pomysł z 1926 roku na pasek i kapelusz z jednakowym zdobieniem.

Koordynat – kapelusz i sukienka uszyte z elementami tej samej tkaniny.

Niezależnie od formy lub tkaniny – cały kask można po prostu zahaftować. No i wiecie, dlaczego nawet jeśli nie będzie dla mnie zbyt twarzowy – to hafty rekompensują wszystko: bo hafty są moją drugą namiętnością w modzie dawnej, tuż za trenami.

Rysunki i schematy pochodzą z pism zamieszczonych na Gallice – Francuskiej Bibliotece Narodowej.
Uwaga – GALLICA z ich działem mody – wciąga jak bagno! Kocham ich!