Jakiej długości ubiory były noszone w 1921 roku? To zależy – jak powiedziałby specjalista branży dowolnej i zakończył temat, ale znacie mnie i wiecie, że ja o dawnej modzie to mogę godzinami – lub ilościowo w tysiącach znaków. To lecimy z tym tematem.

Ilustracja 1: najpowszechniejsze długości szlajały się pomiędzy 12 cm nad kostkę a połową łydki. Najpowszechniejsze mówię, a to oznacza, że wyjątki były, ale o tym za chwilę. Te około 12cm przyjęłam orientacyjnie dla współczesnego wzrostu 170 cm.
Żeby nie było nieporozumień –
12 cm NAD kostką to jakieś 20-21 cm od ziemi.
Jako że rysunek przyjmie wszystko…

Ilustracja 2: … będzie sporo przykładów zdjęciowych z ówczesnych pism: „Vouge”, „Les Modes” i „Cachet de Paris”. Co oznacza, że na zdjęciach sa modelki. Ok, w tym zestawie pierwsza z lewej to dama na wyścigach albo spacerze, ale jak widzicie figurą niewiele się różni od tych pań z pism. Bardzo mi zależało na tych zdjęciach – nie tylko pokazują długości ubrań – ale oswajają Was z ówczesną sylwetką – taką jaka była naprawdę.

Ilustracja 3: co do wyjątków to krótsze bywały na przykład stroje sportowe…

Ilustracja 4: …oraz balowo / wieczorowe. Jak widzicie na tym zestawieniu mamy i takie w stylu „nie usiądę, bo mi kolana wyjdą spod sukienki” jak i długie do kostek (zazwyczaj wąskie ale „robe de style” w tej długości tez się zdarzały). I żeby nie być gołosłowną…

Ilustracja 5: … pokazuję różne długości tych węższych sukienek…

Ilustracja 6: … oraz modeli „robe de style”.

Ilustracja 7: ma Wam pokazać jak rysowano nogi, że wydawały się dłuższe – one mają bardzo długie i wąskie stopy. I smukłe łydki. Ale jak przyjrzycie się dokładniej miejscu gdzie jest kostka… to nagle okazuje się, że te sukienki są krótsze niż się wydaje. Ale one wszystkie mają obcasy. Jak większość modnych ubrań – sylwetka wymagała obcasów. Ale buty były w jednym z poprzednich postów.

Ilustracja 8: to jeszcze kilka zdjęć: